Wstajecie rano w niedzielę... spaliście trochę dłużej, w końcu w nocy cofnęliśmy zegarki do tyłu. Czy może być coś fajniejszego w takim dniu, niż pyszne śniadanie złożone z największych przysmaków. Dla takiego łakomczucha jak ja... zdecydowanie NIE :)
Sałatka "Łosoś w roszponce"
- roszponka
- suszone pomidory
- łosoś wędzony
- cebula
- sól
- pieprz
- oliwa
- ewentualnie oliwki
- jakiś dobry chlebek (polecam z ziarnami dyni)
Myjemy roszponkę (czasem zastępuję ją rukolą, ma wtedy bardziej wyrazisty smak) i zostawiamy na jakiś czas do wyschnięcia. Nie chcemy wody w naszej sałatce. Przekładamy do talerza lub innego naczynia. Na wierzchu układamy 'poszarpanego' łososia (można też pokroić, ale kto by się bawił :), pomidory, cebulkę pokrojoną w piórka i ewentualnie oliwki. Całość polewamy oliwą i doprawiamy pieprzem i solą.
Serwujemy z chlebkiem.
Zazwyczaj jadłam takie sałatki poza domem. Zawsze zastanawiałam się, dlaczego są takie pyszne (i drogie). Dopiero ostatnio postanowiłam przygotować "Łososia w roszponce" i nie sposób opisać mojego zadowolenia i zaskoczenia. Ok, nie jest to najtańsza sałatka, ale w porównaniu z cenami z restauracji i tak wychodzi taniej, a ilościowo i smakowo jest dużo bardziej opłacalne.
Enjoy.!